Chłopak z Pragi mi się trafił, prawdziwy bandyta.(Oczywiście używam tego porównania jako przenośni ,kto mieszkał na Pradze w Warszawie ten wie o czym piszę 🙂
Zgarnięty z ulicy na której żył przez dwa miesiące. Przez ten czas nikt z okolicznych mieszkańców nie zabrał kotka do domu, nie zaoferował nawet miejsca w piwnicy. Kocurek spał w kartonowym pudełku przez dwa miesiące pod balkonem.Dwie starsze osoby dokarmiały biedaka i poszukiwały dla niego domu na stałe.
Niestety chłopak nie grzeszy urodą więc nikomu nie skradł serca. W stosunku do ludzi reaguje pozytywnie daje się głaskać i lubi przebywać na kolanach. W kontaktach z innymi kotami już jest gorzej. Stosuje kocie metody ustawiania sobie reszty bijąc i atakując łapką. Ma raczej zadatki na jedynaka i będziemy mu szukać domu bez innych kotów. Chlopsk jest wykastrowany, testy fiv, felv ujemne. Wkrótce zostanie zaszczepiony.
BANDZIOREK to kot któremu nie tak łatwo będzie znaleźć dom ale nie rzeczy niemożliwych i mamy nadzieję że ktoś go wkrótce pokocha. Tel. w sprawie adopcji 697 410 485,chętnie odpowiem na każde pytania.