EDIT: zobaczcie jak Józia się zmieniła, wyładniała. Nie ma śladu po chorobie skóry, sierść jej pięknie odrasta, z dnia na dzień robi się coraz ładniejsza.
Kto pokocha i da domek?
EDIT: Józia ma się coraz lepiej, rany się zagoiły, sierść ładnie odrasta, zaczęła wychodzić na spacery. Szukamy dla niej kochającego domu.
Sunia ma uszkodzoną skórę z licznymi ranami i otarciami. W gabinecie weterynaryjnym została pozbawiona dredów i kołtunów, wdrożono odpowiednie leczenie( wyniki z krwi- oprócz anemii- ma zaskakujące dobre).